Zaćma inaczej katarakta to zmętnienie soczewki oka, która umożliwia skupienie na czymś wzroku. Konfliktem prowadzącym do zmniejszenia przejrzystości soczewki i zdolności akomodacji jest : „nie chcę skupiać się na szczegółach” i dlatego zaćma może pojawić się u osób starszych, którzy wolą nie myśleć o chorobie czy zbliżającej się śmierci.
Z chińskiej medycyny wiemy, że wątroba to nasze drugie oczy, a wątroba jest oznaką tłumionej złości. Więc jeśli mamy zaćmę, to znaczy, że skrywamy jakąś urazę lub gniew – konflikt: coś leży mi na wątrobie, coś, na co nie mogę patrzeć. Mózg wytwarza taką zasłonę na moim oku, która łagodzi jakiś smutny widok. Poprzez zaćmę chcę pokazać swój gniew.
Jeśli widać moją zaćmę to znaczy, że podświadomie wysyłam wiadomość do osób wokół mnie, że złości mnie ich zachowanie. Ale osoby, żeby to zobaczyć, muszą być blisko mnie, np. mój partner, najbliżsi krewni.
Wg dr. Claude Sabbah, zaćma jest jak wodospad - woda, która obmywa oko. Kiedy wodospad pojawia się na oku, łagodzi obraz. To co widzę, nie widzę już tak ostro. Czyli mój mózg łagodzi obraz, który sprawia, że cierpię.
Np. starsza kobieta mieszka u swojej zamężnej córki. Codziennie jest świadkiem awantur córki z zięciem i cierpi z tego powodu. Albo nie może pogodzić się z tym, że wnuki rzadko ją odwiedzają i już nie rozmawiają z nią tak często, jak wcześniej. Babcia cierpi z tego powodu i żeby zmniejszyć to cierpienie, mózg wysyła zaćmę.
Innym przykładem konfliktu może być czyjeś naganne postępowanie, którego nie możemy znieść.
Jeśli dana osoba nie akceptuje jakiejś sytuacji w swoim otoczeniu, to z czasem u tej osoby może pojawić się zaćma. Nie możemy powiedzieć, że osoba nie chce czegoś widzieć, raczej jest tak, że osoba cierpi z powodu tego, co widzi. Jeśli zaćma nie zniknie, to decyzja o usunięciu należy do klienta. Ale dobrze jest przepracować konflikt z terapeutą stosującym metodę Totalnej Biologii, bo nawet jeśli osoba pójdzie na laserowe usunięcie, to zaćma nie będzie się odnawiała.