Śreniawitów 3/55 03-188 Warszawa

Ktoś cały czas narzuca mi swoją wolę, nie mogę robić tego, czego chcę ciągle muszę robić to, czego chcą inni, a ja chciałbym czegoś innego. Kiedy ktoś ma takie odczucia, wzrasta u niego poziom cukru.

Kluczowe konflikty cukrzycy:

  1. Konflikt oporu ++++++
  2. Konflikt odrazy, obrzydzenia +++

Czyli stawiam opór czemuś, co budzi u mnie odrazę.

Cukrzyca pojawia się w korze mózgowej po stronie prawej męskiej, ponieważ jest to tryb walki. Mózg blokuje produkcję insuliny, zwiększa się poziom cukru we krwi i dzięki temu mogę skuteczniej walczyć i opierać się, ponieważ moje mięśnie mają więcej cukru, a tym samym energii. Synonimem insuliny jest  autorytet. Dlatego mózg blokuje autorytet, władzę, żeby mieć więcej cukru.Więc kiedy pracujemy z osobą z cukrzycą, pytamy kto w jej  życiu jest autorytetem? Ponieważ autorytet zakazuje, więc brakuje nam radości w życiu, słodyczy.Kto ją wkurza najbardziej? Osoba, która ma cukrzycę, zawsze czuje się odsunięta. Może czuje się też niezrozumiana.  Cukrzyca związana jest z paranoją i szukamy, co się wydarzyło w życiu tej osoby, co było początkiem paranoi.

Być może ta osoba została zdradzona, co obudziło tę paranoję. Być może jest ktoś, komu nie może ufać. Dr Sabbah, twórca Totalnej Biologii uważa, że cukrzyca jest najtrudniejsza w odkodowaniu konfliktu, bo osoba, która przeżywa ten konflikt, cały czas stawia opór w terapii i przez tę swoją paranoję, nie ufa nikomu. Dlatego stwierdzenie terapeuty podczas konsultacji, żeby klient nie wierzył w nic, co powiemy, co robimy” – często pomaga zmniejszyć opór, przełamać brak zaufania, bo nie muszę ufać, bo nie muszę wierzyć.

Cukrzyca może powstać w wyniku konfliktu pomiędzy chorym a jego rodziną, rozłąki doświadczonej w domu, utraty kontaktu w obrębie rodziny. Dlatego często mamy do czynienia z następującymi odczuciami:

  • Jestem rodzinnym wyrzutkiem, wszyscy w rodzinie odsuwają się ode mnie.
  • Zostałem odrzucony przez rodzinę i wysłany do szkoły z internatem. To obrzydliwe, ze ja muszę mieszkać z dala od domu, podczas gdy inni zostają w rodzinie.
  • Zostałem wydziedziczony. Tylko ja nic nie dostałem. To wstrętne, odrażające postępowanie.
  • Rodzina daje mi do zrozumienia, że nie należę do nich, np. z powodu innej orientacji seksualnej, wybrania nie tego kierunku studiów, który dla mnie wybrali. Sprzeciwiam się tej niesprawiedliwości.

Od czego zależy, że u kogoś podnosi się i opada poziom cukru?

Wg Totalnej Biologii przyczyną są huśtawki emocjonalne. Aby ustabilizować poziom cukru we krwi należypozbyć się lęków, opanować emocje, które nami targają.

Nie warto więc podobnych konfliktów długo podtrzymywać, ponieważ natura, tego rodzaju programy biologiczne zaprogramowała jako stosunkowo krótkotrwałe.W biologii absolutnie nie jest zwyczajne, ani normalne, żeby ktoś miesiącami tkwił w takim konflikcie. Jest tylko jeden sposób na wyrównanie poziomu cukru: należy rozwiązać wywołujące go konflikty uczuciowe i pozbyć się strachu.

Przy cukrzycy, gdy jesteśmy w okresie wychodzenia z choroby, objawy chorobowe pojawiają się podczas tzw. kryzysu epileptycznego, który występuje w połowie fazy zdrowienia. Jeśli u kogoś podczas aktywnego okresu choroby cukier był za wysoki, podniósł mu się, to u tej osoby podczas kryzysu epileptycznego, już bez żadnego bodźca zewnętrznego (nowego konfliktu czy ponownego wpadnięcia w konflikt), znów podskoczy poziom cukru. Nazywa się to przełomem hiperglikemicznym. Natomiast, gdy poziom cukru był niski, to podczas kryzysu epileptycznego także spada poziom cukru, bez udziału jakichkolwiek bodźców zewnętrznych.

Cukrzyca nie jest dziedziczna. Zresztą, żadna choroba nie jest dziedziczna. Zostało udowodnione i poparte przez naukę, że żadne choroby, zmiany czy specjalne programy biologiczne, nie są przekazywane poprzez informację genetyczną.

Aby u kogoś mogła wystąpić konkretna zmiana, czy zjawisko, musi ten ktoś popaść w podobny, wywołujący tę zmianę konflikt emocjonalny (przy cukrzycy obrzydzenie i opór).

Często docierają do mnie informacje, że ktoś próbował sam znaleźć przyczynę choroby i niestety nie jest to łatwe. Żeby wydobyć z podświadomości nasze traumy, potrzebna jest druga  osoba, która zastosuje pewne procedury ułatwiające dotarcie do zapomnianych przeżyć .Zapraszam na konsultacje.