Śreniawitów 3/55 03-188 Warszawa

Ponadto z żelaza wykonuje się również broń, czyli coś, czego używamy, żeby kogoś zabić. Więc jeśli mój mózg obniża stężenie żelaza, to chce mnie powstrzymać przed zabiciem kogoś w moim klanie. I tutaj najbardziej przydatne jest pytanie: „kogo w swojej rodzinie chcesz zabić?”. Dzieje się to na poziomie podświadomości. Tak naprawdę, bardzo kocham swoją młodszą siostrę, ale gdyby jej nie było, to mama kochałaby mnie bardziej. Pamiętajmy, że to wszystko dzieje się na poziomie podświadomości i musimy odnaleźć w sobie to odczucie, gdy np. w dzieciństwie doświadczyliśmy takiej sytuacji.

Jeśli dziecko ma anemię, sprawdzamy co się działo, gdy matka była w ciąży, oraz czy to jest dziecko starsze od rodzeństwa?

Jak na początku artykułu zostało wspomniane, anemia jest podłożem białaczki.

I tu pojawia się kilka pytań.

  • Czym zatem jest białaczka?
  • Czym jest spowodowany wzrost ilości białych krwinek we krwi człowieka?
  • Dlaczego białaczka zwana jest rakiem krwi?

Białaczka to nic innego, jak zmiana składu  krwi, która jest objawem towarzyszącym zmianom kości. Białaczka występuje w każdym przypadku zmian kości (zaliczamy do tego również złamania).

A zmiany w kościach wywołuje głęboki spadek poczucia własnej wartości, który może być spowodowany wieloma czynnikami. Często jest to  molestowanie lub gwałt w dzieciństwie, o którym nigdy prze kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat nikomu nie powiemy, ponieważ najczęściej obwiniamy samych siebie.

Przykład: klientka, kobieta 55-letnia z anemią. Zadałam jej pytanie jak się czuła, gdy to się zdarzyło? Odpowiedziała z płaczem, że czuła się przez te wszystkie lata jak szmata. Pół wieku ukrywała tę tajemnicę i cierpiała, gdy tylko o tym pomyślała. Pół wieku trzymać w sobie taką straszną tajemnicę. Również wiele kobiet, które dokonały aborcji cierpią w milczeniu i obwiniają siebie za ten czyn.

Kiedy ktoś przejdzie przez konflikt spadku poczucia własnej wartości, wówczas tak naprawdę zawodzi się na samym sobie, w jaki sposób postrzega siebie. Ponieważ albo sam siebie deprecjonuje, albo robi to ktoś inny.

Najcięższe przypadki obniżenia poczucia własnej wartości ujawniają się w kościach. Im bliżej szpiku kostnego znajduje się obszar kości objętej zmianami, tym bardziej widoczne są zmiany składu krwi. Jest tak, ponieważ to właśnie szpik kostny produkuje większą część krwinek białych i czerwonych.

Podczas aktywnego okresu konfliktu spadku poczucia własnej wartości, kość ulega atrofii, nekrozie, odwapnieniu. Pojawia się osteoporoza lub osteoliza kości.

Faza naprawcza konfliktu czyli zdrowiejemy

Kiedy konflikt spadku poczucia własnej wartości zakończy się, a specjalny biologiczny program wejdzie w fazę zdrowienia, chory odzyskuje poczucie własnej wartości i rozpoczyna się proces naprawy kości i jej odbudowa. Ponieważ tkanka kostka jest mezodermalnym rodzajem tkanki sterowanym przez rdzeń mózgu, biologiczny sens zmian szpiku kostnego objawia się pod koniec okresu po rozwiązaniu konfliktu biologicznego (w fazie zdrowienia) poprzez dobudowę kolejnych warstw tkanki kostnej i zwiększanie jej ilości, w porównaniu do stanu sprzed konfliktu. Nie jest to zmiana chorobowa, lecz stałe wzmocnienie tkanki. Mówi się, że kość nigdy nie złamie się dwa razy w tym samym miejscu, gdyż jest grubsza i mocniejsza. Następuje trwałe wzmocnienie tkanki kostnej.

W jaki sposób to się łączy ze zmianami krwi?

Dr Roberto Barnai, twórca Biologiki, działający na Węgrzech opisuje to w następujący sposób: „po pierwsze, już w krótkim czasie od rozpoczęcia się konfliktu, można u człowieka wykryć, zdiagnozować lżejszą lub cięższą formę anemii. Chory z jakiegoś powodu deprecjonuje siebie i następują w wyniku tego zmiany patologiczne, czyli obniża się poziom poszczególnych składników krwi. Jest to prawdziwa anemia, która będzie trwać aż do rozwiązania konfliktu. Jeśli konflikt będzie coraz dłuższy i bardziej intensywny,  anemia także będzie się pogłębiała. Kiedy konflikt zostanie rozwiązany, nasze ciało przełączy się w stan wagotonii , która polega  na przeciążeniu układu przywspółczulnego, poszerzeniu naczyń krwionośnych i zwiększeniu od 2 do 3 litrów płynów, które ciało człowieka może absorbować. Tak więc po rozwiązaniu konfliktu, nasz organizm nawadnia się, co ma na celu optymalizację procesu regeneracji kości. Czyli wraz z rozwiązaniem konfliktu, dotychczasowa realna anemia, w wyniku nawodnienia i opuchlizny zmieni się w pseudo-anemię. W danym momencie, badania krwi pokazują wówczas dramatycznie złe, wręcz przerażające wyniki. Jednak osoba, która wie dlaczego ma takie objawy, spodziewała się ich, a co więcej rozumie, że to jest naturalne po rozwiązaniu konfliktu spadku poczucia własnej wartości, nie będzie tego postrzegała jako zagrożenia.

Kiedy rozpocznie się proces odbudowy kości, nasza krew staje się rzadsza, a stan wagotonii sprawia, że podnosi się temperatura naszego ciała, a my sami czujemy się mocno zmęczeni. Jeśli wtedy poddamy się badaniom, diagnoza może nas przestraszyć.

A co takiego się wówczas dzieje?

Otóż po rozwiązaniu konfliktu, nasz organizm naprawia tkankę kostną. Zaczyna więc wytwarzać do tego celu białe i czerwone krwinki bez jądra komórkowego, które służą jako tymczasowy materiał budowlany. Podczas auto-okresu, po  rozwiązaniu konfliktu we krwi wzrasta liczba niedojrzałych białych krwinek, co także nie jest prawdziwym zjawiskiem nowotworowym. Bo komórki, które powstają, nie są już w stanie dalej się dzielić. Podczas białaczki,  we krwi można znaleźć duże ilości białych krwinek, lecz nie są one dojrzałe. Są to tzw. niedojrzałe białe krwinki, które nie posiadają jądra komórkowego i nie są zdolne do podziału. Właśnie to zjawisko nazywają nowotworem krwi. Niestety zapominają o poszukaniu przyczyny powstania większej ilości białych krwinek. To nie krwinki zwariowały, tylko w ciele człowieka przebiega specjalny program. Niedojrzałe białe i czerwone krwinki są potrzebne do naprawy kości. Nasz organizm wykorzystuje te niedojrzałe krwinki do odbudowy i regeneracji kości. Są one składnikiem płynu, z którego organizm odbudowuje tkankę kostną. Przy specjalnych programach kości obserwujemy, że tuż po kryzysie epileptycznym, czyli w części B fazy naprawczej zwiększa się ilość czerwonych ciałek krwi. Medyczną nazwą tego zjawiska jest czerwienica, czyli nadkrwistość.  Zjawisko to również jest tylko mechanizmem, które zawsze można zaobserwować przy odbudowie kości. Kiedy zakończy się specjalny program, wówczas zakończy się także wagotonia i  nastąpi powrót do zdrowia, a nasze ciało pozbędzie się nadwyżki płynów we wcześniej wspomnianej ilości tj. od 2 do 3 litrów. W wyniku tego zmniejszy się także ilość krwi, a w jej zmniejszonej objętości ilość składników krwi będzie proporcjonalna. Nadwyżki białych i czerwonych krwinek zostaną strawione przy udziale wątroby. Tak więc białaczka jest jedynie nieszkodliwą zmianą ilości składników krwi, która w związku z brakiem wiedzy na temat okoliczności jej powstawania dawniej całkowicie źle rozumiano.

Zgodnie z Totalną biologią i pokrewnymi metodami całkiem inaczej podchodzimy do człowieka, jeśli wiemy, że ma białaczkę. Jego krwinki wcale nie chcą go zjeść, wręcz przeciwnie, dzięki nim jego kości się regenerują, a objawy, które obserwujemy niestety  muszą temu towarzyszyć. Dlatego nie wolno nam się ich przestraszyć.

Rada: Nie róbmy sobie morfologii, gdy mamy złamanie kości, bo bardzo prawdopodobne jest, że zdiagnozują u nas białaczkę i to nie dlatego, że dotknęła nas zmiana, w związku ze spadkiem poczucia własnej wartości, ale dlatego, że organizm reaguje w ten sam sposób podczas procesu wzrostu złamanych kości, jak i w przypadku odbudowy kości, uległych wcześniej atrofii. Dlatego łatwo może się zdarzyć, że diagnozują u nas lżejsza  lub cięższa formę białaczki. Nie popadajmy więc w wątpliwości, nie bójmy się, lecz poczekajmy aż kości się zrosną, a tkanka kostna się zregeneruje. I dopiero wówczas zróbmy badanie kontrolne. Warunek jest jeden: musimy być pewni, że konflikt biologiczny spadku poczucia własnej wartości został definitywnie rozwiązany, czyli mamy pewność, że proces przebiega pod pełną naszą kontrolą”.